czwartek, 30 kwietnia 2020

Stare miasto o wschodzie słońca

 Rodyjska starówka o świcie jest pozbawiona jakichkolwiek stoisk z pamiątkami, co dodaje jej niepowtarzalnego uroku. Tego poranka zaczęliśmy nasz spacer 20 minut przed wschodem słońca, aby być w połowie trasy, kiedy promienie rozświetlą stare miasto. To był niesamowity poranek, szliśmy wąskimi, kamiennymi uliczkami, kiedy słońce przełamywało szarość budynków.


Po chwili, na fragmencie murów ujrzeliśmy rudego kota, który budził się ze swojego snu i szykował się na poranne wylegiwanie.

szkic rudego jegomościa


καλημέρα już 7:20 :)


 Spacer kontynuowaliśmy wzdłuż murów starego miasta, uznawanych jako perłę architektury obronnej. Powstały w XIV wieku podczas panowania Joannitów, Stanowią umocnienie bizantyjskich fortyfikacji. Na murach umieszczono herby Wielkich Mistrzów. W niektórych punktach fortyfikacji znajdują się liczne bramy oraz przejścia, co stanowi bardzo ciekawą, wręcz labiryntową kompozycję. 




Gdy słońce zaczynało coraz to bardziej przygrzewać, mury dawały nam dużo cienia. Było dość wcześnie rano więc skierowaliśmy się w stronę portu by poczuć na twarzy przyjemna bryzę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz