Po chwili, na fragmencie murów ujrzeliśmy rudego kota, który budził się ze swojego snu i szykował się na poranne wylegiwanie.
szkic rudego jegomościa |
καλημέρα już 7:20 :) |
Spacer
kontynuowaliśmy wzdłuż murów starego miasta, uznawanych jako
perłę architektury obronnej. Powstały w XIV wieku podczas
panowania Joannitów, Stanowią umocnienie bizantyjskich
fortyfikacji. Na murach umieszczono herby Wielkich Mistrzów. W
niektórych punktach fortyfikacji znajdują się liczne bramy oraz
przejścia, co stanowi bardzo ciekawą, wręcz labiryntową
kompozycję.
Gdy słońce zaczynało coraz to bardziej przygrzewać,
mury dawały nam dużo cienia. Było dość wcześnie rano więc
skierowaliśmy się w stronę portu by poczuć na twarzy przyjemna
bryzę.