Będąc
drugi raz w Chorwacji i mając do dyspozycji trochę więcej czasu
niż za pierwszym razem. Zdecydowaliśmy, że chcemy zobaczyć
miejsca, które nas zaskoczą.Wybraliśmy tym razem ostoje
niekończącej się zieleni, zarośli i jezior, które szczególnie
upodobały sobie dzikie kaczki.
Tutaj
mam na myśli dolinę rzeki Krka i krasowe Jeziora
Plitwickie.Pierwszą, istotną rzeczą, na którą należy zwrócić
uwagę jest czas, który trzeba poświęcić żeby w pełni móc
nacieszyć się pięknem tych miejsc. Jeśli chodzi o dolinę Krki,
spędzimy tam ok. 2-3 h, natomiast Jeziora Plitwickie zajmują na
tyle rozległy obszar, i są tak zjawiskowe, że możemy pokusić się
i spędzić tam nawet cały dzień. Jeśli komuś uda się
zarezerwować tyle czasu, na pewno te zakątki na długo pozostaną w
jego pamięci.
Im
dalej, tym ciekawiej-z każdym krokiem byliśmy coraz to milej
zaskoczeni pięknem rzeki, tym bardziej ze nasze rodzinne otoczenie
nie przyzwyczaiło nas do takich widoków.
Jednym
z najlepszych momentów jakie nas tam spotkały były stada dzikich
kaczek, które nie przejmowały się zbytnio obecnością turystów.
Czasem byliśmy nawet o krok od nich, w momencie jak pływały, czy
też spacerowały przy brzegu. Jak dla mnie,jest to dobre miejsce
dla osób, które nie miały okazji podziwiać piękna dzikiej rzeki.
Po
skończonym spacerze wsiedliśmy na motor i pognaliśmy w kierunku
Plitvic-był to nasz ostatni punkt wyprawy w tamtym dniu.
Od
dawna słyszałam, że kraina chorwackich jezior jest zjawiskowa,
jednakże zdjęcia nie są w stanie w pełni ukazać piękna tamtego
miejsca. To miejsce również zasługuję na więcej czasu, gdyż nie
jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkich zakątków w zbyt krótkim
czasie-my spędziliśmy tam ok. 5 h, ale dla wytrwałych może być
to miejsce na ok. 7 h spokojnego spaceru.
Co
czyni to miejsce unikatowym-turkusowe otchłanie, które wyłaniają
się nam co krok. Momentami, ścieżka robi się coraz to węższa co
tylko dodaje uroku wyprawie. Spójrzcie sami :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz